Policjanci wyjaśniają okoliczności zatrucia czadem, do którego doszło w miejscowości Czarna. Półprzytomnego syna wyciągnęła z wanny 85-letnia kobieta. Z podejrzeniami zatrucia tlenkiem węgla oboje trafili do szpitala.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 20, w jednym z domów na terenie miejscowości Czarna. Jak ustalili łańcuccy policjanci, 44-latkowi w czasie kąpieli zrobiło się słabo i dostał zawrotów głowy. Sam nie był w stanie wyjść z wanny. Zdążył jedynie krzyknąć o pomoc do swojej 85-letniej matki. Starsza kobieta wyciągnęła półprzytomnego syna z wanny i przeciągnęła go do pokoju. Mężczyzna po chwili poczuł się lepiej i wspólnie z matką pootwierał wszystkie okna oraz wezwał służby ratunkowe.
Domownicy z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla trafili do szpitala. Strażacy w wywietrzonych pomieszczeniach nie stwierdzili już obecności tlenku węgla. Przyczyną pojawienia się czadu mogło być cofanie się spalin, do którego często dochodzi w łazienkach, gdzie zainstalowane są piecyki gazowe.
NIE dla Czadu. Tlenek węgla – cichy zabójca.
Pamiętajmy, że ryzyko zatrucia tlenkiem węgla można zminimalizować poprzez zainstalowanie w domu lub mieszkaniu czujnika. Podstawową funkcją takiej czujki jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Dzięki takiemu czujnikowi zmniejsza się ryzyko zaczadzenia, pozwala on także na szybką reakcję w sytuacji zagrożenia życia.