#JadęwBieszczady – Zmień termin – nie odwołuj!

Marszałek Województwa Podkarpackiego dołączył się do apelu bieszczadzkich przedsiębiorców z branży turystycznej, którzy proszą turystów, aby po zakończeniu epidemii koronawirusa wrócili w Bieszczady. – Nie odwołujcie, zmieńcie termin i przyjeżdżajcie. Wasza wizyta, to nasze „być albo nie być”, bez was zbankrutujemy – mówią.

Bieszczadzcy przedsiębiorcy z branży turystycznej zwracają się do turystów z prośbą, aby nie odwoływali rezerwacji w Bieszczadach, tylko przekładali je na inny termin.

„Projekt Jadę w Bieszczady #ZmieńTerminNieOdwołuj jest naszą reakcją na to, co się dzieje w związku z epidemią COVID-19. Jesteśmy świadomi, że skutki działań ograniczających rozprzestrzenianie się zarazy dotykają wszystkich, ale w szczególności branży turystycznej i okołoturystycznej: hoteli, gastronomii, transportu, organizatorów rozmaitych atrakcji turystycznych, organizatorów imprez sportowych i kulturalnych, naszych klientów, dostawców, partnerów… wszystkich. Nie wiemy jak długo potrwa ta trudna sytuacja, nie wiemy jak się skończy… Wychodząc naprzeciw końcowi zarazy poprosiliśmy przedstawicieli bieszczadzkich samorządów i branży turystycznej, aby opowiedzieli nam wszystkim dlaczego warto przyjechać w Bieszczady, w jaki sposób epidemia i związane z nią ograniczenia wpływają na to co się w Bieszczadach dzieje oraz zaprosili wszystkich do odwiedzania Bieszczad po zakończeniu epidemii i związanych z nią restrykcji” – piszą na stronie internetowej twórcy filmu.

Pomysłodawcą filmu jest Mirosław Bieniecki z Fundacji Bieg Rzeźnika, który mówi, że w ten sposób chce pomóc swoim przyjaciołom, którzy teraz stanęli na skraju bankructwa.

Rozmawiałem z marszałkiem województwa, z moimi przyjaciółmi z branży turystycznej, których w Bieszczadach mam wielu. W hotelach jest pusto, wszystko leży, a teraz pełno osób, spędzałyby tam święta. Dlatego zdecydowaliśmy się nagrać film i rozpropagować go w Polsce – mówi.

Rzeczywiście Bieszczady są opustoszałe. W okolicach Świąt Wielkanocnych pełno już było turystów na szlakach, w hotelach czy restauracjach – chociaż prawdziwy sezon zaczynał się w weekend majowy. Teraz przedsiębiorcy wiedzą już, że „majówka” też będzie bez turystów, a najwcześniejsze rezerwacje planują na wrzesień.

Dla tych ludzi to dramat, często mają do spłacenia kredyty, zainwestowali w remonty i nowe atrakcje. Tu z turystyki utrzymują się całe rodziny. Zastanawiam się, jak będzie wyglądał przyszłoroczny sezon, możliwe, że sporo z nich z bankrutuje, bo nie będzie ich stać ani na utrzymanie pracowników, ani tym bardziej na spłatę rat – dodaje Mirosław Bieniecki. – Dlatego chcemy im pomóc stanąć na nogi i apelujemy do Polaków – nie odwołujcie – zmieńcie termin!

W związku z epidemią koronawiusa, turystyka stała się jego pierwszą ofiarą. Nasz region bieszczadzki jest w o tyle dramatycznej sytuacji, że turystyka jest często głównym dochodem, albo nawet jedynym dochodem rodzin, które tutaj mieszkają – mówi Paweł Wójcik z Biura Turystyki Kulturowej PAWUK.

– Bardzo duża ilość mieszkańców Bieszczadów bazuje na turystach. Ludzie mają agroturystyki, restauracje, a jeżeli czegoś nie prowadzą, to w nich pracują i tym ludziom świat się nagle wali na głowę, bo restauracje są zamknięte, bo hotele są nieczynne i nikomu nie potrzebne w tej chwili są osoby, które tam sprzątają, nikomu nie potrzeba kucharzy czy kelnerów, którzy pracują w restauracjach – mówi w filmie Mateusz Świerczyński z Nadleśnictwa Cisna.

W filmie wypowiadają się również samorządowcy, wśród nich Renata Szczepańska – wójt Cisnej, Adam Piątkowski – wójt Soliny, Robert Petka – zastępca wójta gminy Olszanica oraz Roman Bzdyk – wójt Komańczy.

Do apelu przyłączył się również Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl, który wspomina, że sam często odwiedza nasz region.

Zasady bezpieczeństwa polegające na ograniczeniu aktywności społecznej, na pewno odbiją się na branży turystycznej. Jednak zdajemy sobie sprawę, ze wprowadzenie tych zasad jest konieczne, do tego aby skutecznie walczyć z pandemią – mówi marszałek.

Świat stanął do góry nogami

Przedsiębiorcy wiedzą, że czeka ich bardzo trudny sezon. Wiedzą, że z powodu koronawirusa większość ludzi wykorzystała już swoje urlopy, ale wierzą w to, że po pandemii góry z powrotem zapełnią się turystami.

Jako restaurator w tym momencie jestem lekko przerażona, trzeba utrzymać ludzi, trzeba sobie jakoś radzić, żeby przetrwać i doczekać momentu, kiedy będzie można ruszyć z turystyką – mówi Sylwia Wieleba-Maślany z restauracji Wołosań.

Borykamy się z tymi samymi problemami, mamy nadzieję, że utrzymamy miejsca pracy, że utrzymamy źródła swojego dochodu. Mamy nadzieję, że jeśli turyści przyjadą w nasze bieszczadzkiej bazy noclegowej, do bazy gastronomicznej, to również wrócą do Bieszczadzkiej Kolejki leśnej – mówi Wioletta Spychała z BKL, którą w filmie wspierali Marek Chochoła, Elżbieta Kobus i Mariusz Weremiński.

Gdyby ktoś dwa tygodnie temu powiedział, że świat wywróci się do góry nogami, nikt by w to nie uwierzył. Dzisiaj tego doświadczamy i ten duży globalny świat dotyczy również nas – dodaje Janusz Demkowicz, założyciel Bieszczadzkich Drezyn Rowerowych z Ucherzec Mineralnych.

– Sytuacja, która nastała w związku z pandemią, tak na prawdę uziemiła nas na długie miesiące. Jest nam bardzo ciężko, jesteśmy zamknięci, nie mamy gości – wyjaśnia kolejny przedsiębiorca Andrzej Wojtanowski z Karczmy Solnej w Solinie.

Zmień termin – nie odwołuj!

Tęsknimy za turystami w Bieszczadach i mamy nadzieję, że po zakończeniu epidemii wszystko wróci do normy i mam nadzieję, że zamiast za granicę, przyjedziecie do nas – w Bieszczady – zaprasza turystów Jakub Dąbrowski, zastępca naczelnika Bieszczadzkiej Grupy GOPR.

– Jest to ostatni rejon Polski, w którym nocą widać wszystkie gwiazdy, teraz z powodu koronawirusa nie ma tu nikogo – dodaje Julian Lenczyk z Karczmy Brzeziniak.

Doskonale wiemy jak potrzebujesz wypocząć po kwarantannie, jak bardzo potrzebne ci są otwarte przestrzenie i kontakt z naturą, jak bardzo potrzebujesz zmęczyć się na szlakach, dlatego nie rezygnuj z Bieszczadów. Serdecznie zapraszamy w Bieszczady, jest tutaj wszystko czego potrzebujesz – zaprasza Paweł Wójcik z Biura Turystyki Kulturowej PAWUK.

W filmie znajdziemy również wypowiedzi: Agnieszki Sabat z Hotelu Carpatia Bieszczadzki Gościniec w Smereku, Bogusława Bajorka z informacji turystycznej w Cisnej, Daniela Wojtasa właściciela Hotelu Skalny SPA w Polańczyku, Łukasza Wojtaja z projektu Kraina Wilka, Dominika Klęska z Hotelu Biały Żagiel, Dariusza Wethacza z Bieszczadzkiej Sadyby oraz Uli Wałachowskiej z Biura Podróży Dzikie Bieszczady.

Dodaj komentarz